Powróćmy dziś do zdjęcia, wykonanego przez Józefa Sołowiejczyka z balkonu jednej z nowych kamienic, stojących po południowej stronie Placu Bazarnego (Rynku Kościuszki).
Widzimy na nim uwieczniony w letni dzień 1897 r. narożnik Placu Bazarnego i ul. Mikołajewskiej (H. Sienkiewicza) oraz część północnej pierzei głównego placu miasta.
Omówiliśmy już dzieje narożnego domu rodu Zabłudowskich, uznawanego podówczas za jeden z najbardziej prestiżowych obiektów mieszkalno-usługowych w Białymstoku (Rynek Kościuszki 6). Jego front skierowany był na ul. Mikołajewską, natomiast od strony Rynku budynek posiadał skrzydło boczne, w którym mieściły się w 1897 r. siedziby firm głównych najemców: braci Murawiew i Hałłajów oraz „Magazynu Berlińskiego”. W 1897 r. skrzydło to od zachodu graniczyło z trójkondygnacyjną kamienicą przyp orządkowaną przed 1939 r. do Rynku Kościuszki 8. Kamienica Icka Zabłudowskiego na rogu Placu Bazarnego i Mikołajewskiej stanęła nie tylko na działce zajmowanej uprzednio przez murowany zajazd, ale także na sąsiednim placu w 1810 r. należącym jeszcze do Abrama Szejfera.
Z kolei interesująca nas dziś kamienica została wzniesiona na parceli należącej w 1810 r. do Benjamina Kana, pozostającego właścicielem nadal w 1825 r. Między tymi datami drewniany dom z czasów Branickich został zastąpiony budynkiem murowanym, w którym ów Benjamin prowadził „szynk ordynaryjny”. W nieznanym bliżej czasie, na pewno przed 1864 r. majątek ten nabył Izaak Zabłudowski, poszerzając tym samym posiadaną wcześniej działkę w kierunku zachodnim. Zapewne jako posag podarował ją swej córce, Małce Rejzli, którą wydał za pioniera białostockiego przemysłu włókienniczego, Sendera (Aleksandra) Błocha.
Aleksander zmarł młodo w 1848 r., a Małka zajęła się prowadzeniem przedsiębiorstwa oraz wychowywaniem dzieci. Przeżyła męża o 29 lat, zmarła w 1878 r. Rok później Izba Sądowa Grodzieńska wydała wyrok, mocą którego nieruchomość przy Placu Bazarnym stała się własnością Owsieja Michela, jej brata.
Wyrok określał, że posesja zabudowana była wówczas dwoma murowanymi piętrowymi budynkami, w tym jednym od strony Placu Bazarnego (dwupiętrowym od przodu i trzypiętrowym od tyłu, z czterema sklepami od rynku oraz podpiwniczeniem), a drugim od strony ul. Żydowskiej (ul. dr I. Białówny).
Tego samego roku Owsiej Michel, z wykształcenia lekarz pracujący i mieszkający w Warszawie został właścicielem tej nieruchomości, po czym już w 1881 r. odsprzedał ją Lejbie i Encie Rozenblumom, Kadyszowi i Szejnie Barenbaumom oraz Ajzykowi i Nechomie Horodyszczom. Z nimi oraz z ich potomkami nieruchomość przy Rynku Kościuszki 8 była związana do II wojny światowej, przy czym spadkobiercy Ajzyka i Nechomy Horodyszczów w 1934 r. jedną trzecią praw własności sprzedali małżonkom Brajnie i Samuelowi Zaberko oraz Oszerowi i Poli Wajn. Zapewne niedługo po zawarciu aktu kupna-sprzedaży nowi właściciele zastąpili frontowy dom Małki Rejzli Błoch nową kamienicą, gdyż jej architektura wyraźnie nawiązuje do wzorców typowych dla budownictwa lat 80. XIX w.
Rozenblumowie przybyli do Białegostoku z Goniądza w latach 50. XIX w. W kolejnej dekadzie Lejb posiadał już kram w ratuszu, w którym sprzedawał wyroby miejscowej manufaktury (jeszcze jego dzieci w międzywojniu utrzymywały ten lokal), z czasem rozszerzając sprzedaż o bieliznę, kołdry i dywany.
Lejb Rozenblum z żoną Entą miał synów Mejera, Józefa, Ajzyka i Henryka, żonatego z Henią Dworą Bloch (czy Błoch) oraz córki Sorę, żonę Szmula Hersza Segala i Marię, żonę Icka Raszkiesa.
Pod koniec XIX w. Rozenblum miał już na tyle wysoką pozycję w lokalnej społeczności oraz zasobny portfel, aby wraz Horodyszczami i Barenbau mami nabyć posesję przy Placu Bazarnym, samodzielnie zaś plac przy ul. Niemieckiej, na którym wzniósł nową trójkondygnacyjną kamienicę (ul. Kilińskiego 10).
Lejb zmarł w 1910 r., natomiast Enta dopiero w okresie międzywojennym. Ajzyk Horodyszcz to postać, o której pisałem w czasie omawiania historii nieistniejącej dziś kamienicy przy Rynku Kościuszki 3. Natomiast Kadysz Barenbaum to przedwojenny właściciel barokowego piętrowego domu na rogu Rynku Kościuszki i ul. H. Sienkiewicza, z racji działającej w nim restauracji, nazywany Astorią.
Źródłem majątku Kadysza i Szejny Barenbaumów był prowadzony przez nich sklep papierniczy i skład materiałów piśmienniczych oraz sprzedaż tapet. Sklep ten na pewno istniał już w 1897 r. i funkcjonował do 1915 r. Pod koniec zaboru rosyjskiego Barenbaum wydał serię widokówek Białegostoku, zaopatrzonych dodatkowo w informację o jego magazynie papierniczym. Do ich produkcji wykorzystał m.in. zdjęcia autorstwa Józefa Sołowiejczyka. Wiele z nich zachowało się do dziś w prywatnych i muzealnych kolekcjach. W 1897 r. w domu Rozenblumów, Horodyszczów i Barenbaumów działała sprzedaż dywanów i kołder oraz wyrobów manufakturowych i sukiennych Lejby Rozenbluma.
Działała także drukarnia Szmula Lewina. W 1913 r. mieścił się tu salon męskich ubrań E. Patowa oraz oczywiście skład przyborów piśmienniczych Kadysza Barenbauma, który po 1919 r. prowadzili jego synowie Noach i Bendet (później Noach założył własną firmę pod nazwą „Progres”).
W 1924 r. działał tu sklep towarów bławatnych należący do Icka Raszkina, zięcia Lejby Rozen- bluma. Rok później odnotowano sprzedaż naczyń kuchennych i wyrobów żelaznych „Metalurgia” Łazara Berensztejna.
W 1933 r. na kamienicy pojawił się nowy szyld, informujący klientelę o działalności domu handlowego „Uniwersalny” Mikołaja Denisowa. Kamienica nie przetrwała II wojny światowej, a w czasie powojennej odbudowy powstały tu zupełnie nowe budynki, pozbawione jakiegokolwiek związku z bogatą historią tego miejsca.
Wiesław Wróbel
Biblioteka Uniwersytecka w Białymstoku